OJCU, SYNOWI I DUCHOWI ŚWIĘTEMU

Miesięczne archiwum: Grudzień 2021

download

S T A M T Ą D  D O  T A M

A co mi tak dzisiaj w duszy gra?
Kiedy staję na krawędzi lat
By zrobić następny krok,
Kolejny – w Nowy 2022 Rok!
To nie jest sen
Co trzyma nas w iluzji,
Lecz twarda rzeczywistość
Przybyła stamtąd i kamienieje,
Aż do obiecanej paruzji
Gdy dni, jak paciorki różańca,
Przybliżają nas nieuchronnie do Prawdy,
Która nie może być niczym,
Bo ona była, jest i będzie,
Świecąc jak światełko w tunelu,
Biegnącego stamtąd do tam,
A co mi tam, co było a już nie ma,
I nigdy już nie wróci…
A co mi tam, co będzie tylko moją niewiadomą,
Zamienioną w przyszłość, daj Boże.

Dużo zdrowia i błogosławieństwa Bożego w nadchodzącym Nowym Roku – życzy Marian

 

BKP: Do nieba wołające zbrodnie apostatycznego Watykanu

 

Możesz obejrzeć to wideo tutaj: https://slukhay-izrail.wistia.com/medias/yxuhw3or9y  

https://rumble.com/vradyj-zbrodnie-watykanu.html   
https://ugetube.com/watch/sXuucbb2VburEpe   
https://www.bitchute.com/video/ApAZBIk91zSI/   
https://gloria.tv/post/yFhGmsQQfoeR2pwZDaGpVr2RC   

Pobierz wideo: 398,5 MB, 1280×720 / 120,6 MB, 768×432

Cały Watykan, z wyjątkiem trzech gwardzistów, którzy opuścili służbę, otrzymał mRNA szczepionkę. Ta „szczepionka” jest w poważnym konflikcie z moralnością i prawem Bożym. Watykan dał zły przykład wszystkim katolikom i rozpoczął samobójczy proces ludzkości. Nadużył w tym celu najwyższy kościelny autorytet, który był filarem prawdy i sumieniem ludzkości. Przyjmując szczepienie, apostatyczy Watykan popełnił poważne przestępstwo.

Prawdziwi eksperci pilnie ostrzegali przed mRNA szczepionką, ale analfabeta w medycynie, Bergoglio, cynicznie to zbojkotował. Z siebie w ten sposób zrobił największego specjalistę w dziedzinie wirusologii. Co to ma znaczyć? Albo cierpi na nieprzekonywalną ślepotę, lub na zaburzenia psychiczne. Suwerennie wygłosił hasło: „Szczepionka dla wszystkich” i „trzeba to zrobić!” Pytamy się: Na podstawie jakich stwierdzeń i od których konkretnych nieprzekupnych naukowców w wirusologii Bergoglio wypowiada te hasła? żadnych! Jego hasła są celowo zwodnicze i przestępcze!

Pseudopapież odpowiedzialnych lekarzy, specjalistów, uważa za dyletantów. Na rzymskim szczycie od 12.-14. 09. 2021 roku uczestniczyło ponad 12700 lekarzy! Jednogłośnie potępiają to eksperymentalne szczepienie. Kwalifikują to jako eksperymenty na ludziach, które zgodnie z Kodeksem Norymberskim kwalifikują się jako zbrodnie przeciwko ludzkości. Arcyheretyk ale dalej oszukuje opinię publiczną i zmusza  do przyjęcia przestępczej szczepionki. Absurdalnie nazywa to oznaką miłości. Jest to podobne do twierdzenia, że samobójstwo lub morderstwo są również oznaką miłości.

Opierając się na rażącym kłamstwie, rozpoczyna podżegającą i nienawistną kampanię przeciwko niewinnym ludziom. Inicjuje linczowanie nieszczepionych fałszywymi oskarżeniami, że zagrażają zdrowiu innych. W rzeczywistości osoba, która otrzymała szczepionkę, staje się laboratorium do produkcji śmiertelnych wirusów. To Bergoglio celowo ukrywa i obwinia niewinnych. To jest diabelska polityka, która wywołuje wśród ludzi fanatyczną nietolerancję. Ranią się nawzajem, a proces ten stale narasta i nie można go zatrzymać. To Bergogliowe podłe kłamstwo jest wołającą do nieba zbrodnią!

Bergoglio notorycznie kłamie, nienawidzi prawdy i nawet nie chce jej słyszeć. Jest to oznaką niezwykłej zatwardziałości, całkowitej duchowej i umysłowej ślepoty. Działania Bergoglia są naprawdę diabelskie i zasługują na największą karę, zarówno ludzką, jak i boską, ponieważ rzucają masy na ścieżkę zabójczej wrogości, nienawiści i złośliwości. Bergogliowa zbrodnia doprowadziła już do okaleczeń i śmierci wielu ludzi. Co najgorsze, Bergoglio organizuje i promuje satanizację ludzkości i ciągnie miliony dusz na wieczne potępienie.

Ponownie przypominamy, że na tym religijnym oszustowi i zbrodniarzu leży wielokrotna Boża anatema – klątwa według Gal. 1:8-9.

Zmodyfikowana mRNA szczepionka zawiera tkankę nienarodzonych dzieci, które po tym, jak tkanka została żywcem pobrana, zostały zamordowane. Ten szatański akt – obrzęd – jest przeciwieństwem chrztu świętego. Przez sakramentalny chrzest zjednoczyliśmy się z Chrystusem, z Jego odkupieńczą śmiercią i otrzymaliśmy nowe życie (Rz 6:3-4). Infekcja pierwszego grzechu weszła w ludzką naturę przez ducha kłamstwa. Pierwsi ludzie przykazań Bożych nie przestrzegali, ale przeciwnie, uwierzyli w kłamstwa diabła, że będą jak bogowie. Sytuacja ze szczepionką jest bardzo podobna. Znowu wielu nie chce słyszeć ostrzegawczego głosu prawdy prawdziwych ekspertów, ale wierzą duchu kłamstwa, który działa dzisiaj za pośrednictwem Bergoglia i w podobnych diabelskich mediach.

Chrzest jest duchowo związany ze śmiercią Chrystusa (Rz 6:3). Przy Swojej śmierci Jezus przelał krew:

„Zostaliście odkupieni nie srebrem lub złotem, …ale drogocenną krwią Chrystusa” (1 P 1, 18-19).

Krew Jezusa Chrystusa nie była tylko krwią męczennicką. Krew Zbawiciela jest krwią nowej umowy między Bogiem a człowiekiem. Krwią, którą przelał za wielu na odpuszczenie grzechów (Mt 26:28).

Masowe szczepienia – to anty-chrzest diabła promowany przez jego agentów. Potajemnie poświęcają zaszczepione osoby szatanowi poprzez przelaną krew niewinnych dzieci podczas satanistycznego rytuału, po którym te dzieci zostają zabite. Szczepionka mRNA jest powiązana z krwią i śmiercią niewinnych dzieci. Zaszczepieni przyjęciem tej „szczepionki” przyjmują antychrzest diabła, nieświadomie, oszukani przez kłamliwych agitatorów, stają się duchową własnością diabła. To jest światowa katastrofa. Tutaj mają zastosowanie słowa Chrystusa: Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Od początku był on zabójcą i nie wytrwał w prawdzie, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa (J 8, 44).

Arcyheretyk Bergoglio nie jest sługą Bożym, ale sługą diabła. W ten sam sposób są sługami diabła wszyscy, którzy tworzą z nim jedność ducha.

Zaszczepione osoby zostały oszukane! Zdradziecki kościelny kler otępił ich sumienie! Zostali oszukani przez kłamliwe media głównego nurtu i skorumpowanych polityków. Dlatego odmówili przyjęcia prawdy i ostrzeżeń prawdziwych ekspertów. Gdyby w swoim życiu naprawdę szukali prawdy, nie zostaliby oszukani.

Pseudopapież Bergoglio swoimi słowami i czynami publicznie promuje szczepionkową satanizację. W widoczny sposób rozpoczął ją od intronizacji demona Pachamamy, a następnie poprzez promowanie legalizacji małżeństw sodomitów i adopcji przez nich dzieci, które są kradzione rodzicom przez służby socjalne. Każdy, kto nie chce traktować rzeczywistości poważnie i ślepo popełnia szczepionkowe samobójstwo, nie ma i nie będzie miał usprawiedliwienia.

Dlaczego nie znalazło się, oprócz trzech gwardzistów, w Watykanie co najmniej trzech biskupów lub księży, którzy zrobiliby to samo co gwardziści? Z głodu by nie umarli, ale ustanowiliby precedens i pokazaliby prawdziwą drogę wyjścia, którą jest pokuta. Oni ale tchórzliwie lub dla kariery przyjęli szczepionkę, na której jest krew nienarodzonych dzieci. To otworzyło drzwi dla globalizacyjnego satanistycznego antychrztu.

Badaczka z USA opuściła laboratorium, ponieważ była tam świadkiem prawdziwie satanistycznego obrzędu. Wyrywali tkankę z dzieci na potrzeby tych „szczepionek”. Nienarodzone dzieci są już tak rozwinięte, że odczuwają ból. Sadystycznie wyrywali im tkankę z nerek lub płuc, a następnie je zabijali. I właśnie tę metodę produkcji szczepionek promuje tak zwany papież. On tworzy niezwykłą presję, aby to satanistyczne piętno wstrzyknąć każdemu człowiekowi. To w żadnym wypadku nie jest wola Boża, ale jest to wola diabła, którą arcykacerz Bergoglio i odstępczy Watykan promuje.

Tą tak zwaną szczepionką został satanizowany cały Watykan i w widoczny sposób spadła na niego Boża klątwa (Gal. 1:8-9).

Co ciekawe, dla trzech gwardzistów było jasne, że szczepionki związane z brutalną aborcją są wielkim grzechem, ale dla biskupów i księży w Watykanie to nie było i nie jest jasne. Jest to ale najwyższy stopień ślepoty i duchowej ciemności. To utrata nawet ostatniej kropli sumienia. Jak by chciał taki biskup lub ksiądz w godzinie śmierci pokutować, kiedy przez całe życie nieustannie odrzucał pokutę i drogę prawdy? Na takiego nieskruszonego i zatwardziałego biskupa i księdza czeka jezioro ognia. Dziś Watykan jest przerażającym przykładem najpoważniejszych duchowych zbrodni w historii ludzkości.

Pracownicy Watykanu nie chcą słyszeć że mRNA szczepionka: 1) zmienia ludzki genom, a tym samym jest buntem przeciwko Bogu Stwórcy i służy eksterminacji rasy ludzkiej; 2) że zawiera nanocząsteczki, które w połączeniu z 5G służą do kontrolowania człowieka a tym samym należą do procesu chipowania ludzkości, przed którym Biblia ostrzega jeziorem ognia, oprucz tego zawiera hydrożel a tlenek grafenu, który zawiera identyfikator 3) że dzisiejsze statystyki potwierdzają, że ta tak zwana szczepionka nie chroni przed wirusem, ale wręcz przeciwnie, po niej organizm wytwarza białko kolczaste, także zaszczepiony staje się laboratorium do produkcji śmiercionośnych wirusów; 4) że szczepionka, jak już zastało powiedziane, wiąże się z sadystycznym zabijaniem nienarodzonego dziecka, a to jest satanizm; 5) że jest najskuteczniejszym narzędziem redukcji, czyli eksterminacji ludzkości, jak publicznie przyznał Bill Gates.

Jeśli jakiś katolik został przez bergoglianskou sektę oszukany i szczepionkę przyjął, niech nie przyjmie kolejnej szczepionki, ale szczerze pokutuje, dopóki jest jeszcze w stanie pokutować. Nie chodzi tylko o doczesne życie, ale także o życie wieczne. „Pokuta jest zbawieniem, odrzucenie pokuty jest śmiercią” jak mówi św. Bazyli. Słowa Jezusa obowiązują do dziś: „Jeśli się nie nawrócicie, wszyscy zginiecie” (Łk 13, 3). W trzeciej tajemnicy fatimskiej została przepowiedziana apostazja i satanizacja Watykanu. Matka Boża też powiedziała dzieciom: „Jeśli Rosja się nawróci, światowa katastrofa zostanie zatrzymana!” Czy nawróci się Rosja do Boga, czy też pójdzie drogą globalizacyjnego kłamstwa i samobójstwa ze szkodą dla siebie i całej ludzkości?

 

+ Eliasz

Patriarcha Bizantyjskiego Katolickiego Patriarchatu

+ Metodiusz OSBMr               + Tymoteusz OSBMr

biskupi-sekretarze

 

6.12.2021

 

Pobierz: BKP: Do nieba wołające zbrodnie apostatycznego Watykanu (6.12.2021)

WESOŁYCH ŚWIĄT !!!

 

Przy wigilijnym stole,

Łamiąc opłatek święty,

Pomnijcie, że dzień ten radosny

W miłości jest poczęty;

Że, jako mówi nam wszystkim

Dawne, odwieczne orędzie,

Z pierwszą na niebie gwiazdą

Bóg w naszym domu zasiędzie.

Sercem Go przyjąć gorącym,

Na ścieżaj otworzyć wrota –

Oto co czynić wam każe

Miłość, największa cnota.

 

[Jan Kasprowicz "Przy wigilijnym stole"]

 

 

Synodalność, czyli „konsultacje społeczne”

Za pierwszej komuny, kiedy kierownictwu partyjnemu z tych lub innych powodów zaczynał palić się grunt pod nogami, inicjowano „konsultacje społeczne”. Tak było u schyłku epoki Władysława Gomułki, zapoczątkowanego tzw. „wydarzeniami marcowymi”. Wprawdzie „towarzysz Wiesław” jeszcze je spacyfikował, ale już na zjeździe partii jedna część sali po staremu skandowała: „Wiesław, Wiesław!”, ale druga – już po nowemu: „Gierek, Gierek!”, na co Gomułka zareagował uwagą, że „nie będzie żadnych gierek”. Więc „wydarzenia” zostały jeszcze spacyfikowane, ale tym bardziej kierownictwo partii pragnęło odbudować – jak się wtedy mówiło – „więź z masami”, to znaczy – wymyślić jakieś makagigi, którymi można by zaabsorbować opinię publiczną. Toteż towarzysz Bolesław Jaszczuk wykombinował „system bodźców ekonomicznych materialnego zainteresowania”. Miało to być panaceum na wszystkie „bolączki” i „niedociągnięcia”, które „tu i ówdzie” jeszcze się zdarzały, ale chyba samo kierownictwo nie było do nich do końca przekonane, bo na wszelki wypadek nakazało „konsultacje społeczne”. Ich celem było rozmycie ewentualnej odpowiedzialności, bo gdyby z „bodźcami” coś poszło nie tak, zawsze można było powiedzieć, że to nie partia, tylko cały naród tak w konsultacjach zdecydował. W ogóle konsultacje są szalenie wygodną formułą. Jeśli na przykład powiedziałbym komuś: panie zaraz poderżnę panu gardło – i co pan na to? – a on odpowiedziałby, że jest temu przeciwny, to nawet gdybym rzeczywiście gardło mu poderżnął, nikt nie mógłby postawić mi zarzutu, że się z poderżniętym nie skonsultowałem. Toteż, chociaż „cały naród” w tych konsultacjach wziął udział, to partia jednak nie zdołała odzyskać „więzi z masami”, bo wkrótce potem nastąpiły „wydarzenia grudniowe”, w następstwie których Władysław Gomułka został obalony. Edward Gierek swoje urzędowanie nawet zaczął od konsultacji, bo pojechał do Gdańska i tam, w gronie zaufanych, potiomkinowskich robotników, wśród których znajdował się już Kukuniek, zapytał: „Pomożecie?” – na co robotnicy spontanicznie odpowiedzieli: „pomożemy!” Tak rozpoczął się okres „dynamicznego rozwoju”, kiedy to „Polska rosła w siłę, a ludzie żyli dostatniej”, ale długo to nie trwało, bo już 24 czerwca 1976 roku pierwszy minister Edwarda Gierka, Piotr Jaroszewicz, z trybuny sejmowej ogłosił podwyżkę cen – oczywiście poprzedzoną szerokimi „konsultacjami społecznymi”. Ale „warchoły” i „kolesie” – jak nazywała ich czołowa gwiazda ówczesnej publicystyki, pan red. Wiesław Górnicki, zaczęli palić partyjne komitety i w ogóle – sprzeciwiać się partii. Wprawdzie przy pomocy „ścieżek zdrowia” i niezawisłych sądów, które sypały „piękne wyroki”, sytuacja została opanowana, ale nie na tyle, by te uprzednio wykonsultowane społecznie podwyżki cen utrzymać. Na spotkaniu w Berlinie Breżniew zabronił Gierkowi dalszych podwyżek, toteż jeszcze tego samego dnia premier Jaroszewicz, nie ukrywając wściekłości, podwyżki odwołał, bo ”w toku społecznych konsultacji złożono ogromnie dużo propozycji, zasługujących na bardzo wnikliwe rozpatrzenie”. Jak widzimy, konsultacje są dobre na wszystko: i na podwyższanie cen i na odwoływanie podwyżek, a kto wie, czy przypadkiem również – jak śpiewali starsi panowie, co prawda o piosence, niemniej jednak – „na ładną niewinną panienkę” – chociaż Leonid Breżniew w niczym jej nie przypominał.

Wspominam o tym wszystkim, bo wydaje mi się – o czym zresztą wiele razy pisałem – że Kościół, a ściślej – przewielebne duchowieństwo, upodobniło się do partii i to w jej okresie schyłkowym. Nie chodzi już nawet o to, że w owym schyłkowym okresie nie tylko partyjniacy, ale i członkowie aparatu w żaden komunizm już nie wierzyli, tylko pilnowali synekur, dzięki którym mogli wypić i zakąsić, a że wymagało to rozmaitych rytualnych deklamacji, no to cóż; ten biznes miał taką specyfikę. Przede wszystkim chodzi o to, że po II Soborze Watykańskim, przewielebne duchowieństwo stopniowo skupiło całą uwagę na sobie i własnych problemach, w znacznej cześci seksualnych, co zaowocowało nie tylko ponawiającymi się postulatami zniesienia celibatu, ale otworzyło też drzwi przed „lawendową mafią”, o której bez ogródek piszą znawcy przedmiotu. W rezultacie, zamiast zapowiadanej przez soborowych entuzjastów „wiosny Kościoła”, mamy raczej symptomy procesów rozkładowych, zwłaszcza w Europie i Ameryce Północnej, bo w Afryce i Ameryce Południowej sytuacja podobno wygląda inaczej. Kto wie, czy ta okoliczność nie skłoniła Kolegium Kardynalskiego do wyboru obecnego papieża Franciszka po abdykacji Benedykta XVI? Uzasadnienie tej abdykacji nie wytrzymuje krytyki, bo chociaż upłynęło od niej już ponad 8 lat, 95-letni papież-emeryt nadal cieszy się, jak na swój wiek, dobrym zdrowiem i znakomitą formą intelektualną, podobnie jak rok starsza od niego brytyjska królowa Elżbieta II. Chyba nie o zdrowie tu chodziło – ale mniejsza z tym.

Papież Franciszek od 8 lat zaskakuje katolików, może z wyjątkiem tych najbardziej oddanych postępactwu. A to urządza ceremonię z jakimś amazońskim bożkiem, a to wpisuje do katechizmu iż kara śmieci sprzeczna jest z chrześcijaństwem, co wzbudza rozmaite rozterki. Przez ostatnie 2000 lat sprzeczna z chrześcijaństwem nie była i dopiero teraz papież spenetrował prawdę. Oznacza to jednak, ze przez ostatnie 2000 lat Kościół się mylił i to w takiej ważnej sprawie. Skoro tak, to skąd możemy czerpać pewność, że nie myli się teraz? Tymczasem ludzie potrzebują Kościoła przede wszystkim po to, by dostarczał im pewności. Jeśli zamiast pewności zacznie dostarczać im coraz więcej rozterek, to czy będzie nadal jeszcze do czegoś potrzebny?

W takiej sytuacji papież Franciszek zainaugurował „synodalność”. Jest ona bardzo podobna do wspomnianych „konsultacji społecznych”, bo ma wszelkie cechy operacji socjotechnicznej, rodzaju organizacyjnej krzątaniny, mającej ukryć bezradność i – trzeba to powiedzieć – brak odwagi. Jeśli np. do konsultacji zaprasza się ostentacyjnych sodomitów, którzy butnie oświadczają, jakoby byli „darem” dla Kościoła, to cisną się na usta słowa przypisywane przez Wergiliusza Laokoonowi: ”timeo Danaos et dona ferentes”, co się wykłada, że boję się Greków nawet jak przychodzą z darami. Czyż „synodalność” nie jest aby pretekstem, by sodomia i gomoria zyskała w kościele prawo obywatelstwa – bo jużci; skoro zapraszamy ich do „konsultacji”, to przecież nie po to, by stawiać przeszkody, czy wręcz sprzeciwiać się głoszonej przez nich ideologii? Wreszcie – co najważniejsze – czy „synodalność” nie oznacza aby usankcjonowania kryzysu przywództwa – bo czy pasterze oddający przewodnictwo stadu są jeszcze pasterzami?

Stanisław Michalkiewicz

Najnowsze komentarze
    Archiwa
    056011