OJCU, SYNOWI I DUCHOWI ŚWIĘTEMU

Grzech Sodomy był „brakiem gościnności”, a nie homoseksualizmem.

Na polecenie Franciszka, Papieska Komisja Biblijna wydaje książkę, mówiąc, że grzech Sodomy był „brakiem gościnności”, a nie homoseksualizmem.

LifeSite donosi, że w książce będziemy mogli między innymi przeczytać takie zdanie: „Historia miasta Sodomy ilustruje grzech polegający na braku gościnności, wrogości i przemocy wobec nieznajomego, zachowania uznanego za bardzo poważne i dlatego zasługujące na sankcję z najwyższą surowością.” Źródła, z którymi skonsultowało się LifeSite, opisały traktowanie grzechu Sodomy w książce jako „całkowitą banalność”. Jeden z teologów po zapoznaniu się z treścią książki miał wykrzyknąć: „Dzięki Bogu, to nie jest magisterium”.

 

„Zanim jeszcze udali się na spoczynek, mieszkający w Sodomie mężczyźni, młodzi i starzy, ze wszystkich stron miasta, otoczyli dom, wywołali Lota i rzekli do niego: «Gdzie tu są ci ludzie, którzy przyszli do ciebie tego wieczoru? Wyprowadź ich do nas, abyśmy mogli z nimi poswawolić!» Lot, który wyszedł do nich do wejścia, zaryglowawszy za sobą drzwi, rzekł im: «Bracia moi, proszę was, nie dopuszczajcie się tego występku!”

Księga Rodzaju.

Papieska Komisja Biblijna Watykanu wydaje nową książkę, twierdząc, że grzech Sodomy był „brakiem gościnności”, a nie homoseksualizmem. Odwołując tradycyjne rozumienie grzechu Sodomy, Papieska Komisja Biblijna wysuwa następujące twierdzenie: „Jednak historia nie ma na celu przedstawienia obrazu całego miasta zdominowanego przez nie dające się powstrzymać homoseksualne pragnienia, potępia raczej zachowanie jednostki społecznej i politycznej, która nie chce przyjmować cudzoziemca z szacunkiem, a zatem twierdzi, że go poniża, zmuszając go do zniesławienia.”

Zatem w tym, co wielu postrzega jako próbę normalizacji homoseksualizmu w Kościele katolickim, Watykan wydał nową książkę, która redukuje grzech Sodomy do jakże naiwnego „braku gościnności”. Drodzy Czytelnicy w 2019 roku nastąpiły wielkie zmiany w Kościele rzymskokatolickim, dokonane przez Watykan, przy czym być może dwie największe to stworzenie fundamentów przez papieża Franciszka dla jednej religii światowej: Chrislamau i ogromne przygotowania do przyjęcia LGBTQ + P.

Nie tak dawno pokazaliśmy nawet, jak Watykan pomógł sfinansować biografię Eltona Johna „Rocketman” wraz z pierwszą gejowską sceną seksu dla mężczyzn w dużym filmie z Hollywood. Ale aby w pełni powitać LGBTQ + w Kościele rzymskokatolickim, biblijna relacja o Sodomie i Gomorze musi zostać oczyszczona z przekonującej prawdy o homoseksualnym stylu życia, a Watykan zrobił to dokładnie z wydaniem nowej książki.

W Sodomie i Gomorze nie brakowało gościnności. Nie. Grzechem tego miejsca było małżeństwo osób tej samej płci, sodomia mężczyzn i wszystko inne, co towarzyszy gejowskiemu stylowi życia, który Bóg potępia w obu Testamentach. Właśnie, dlatego papież Franciszek poprosił Watykan o wydanie nowej książki, aby zachęcić LGBTQ + do wejścia do Kościoła rzymskokatolickiego. Bergoglio spędził lata na zdobywaniu przychylności tych środowisk, a ta nowa książka będzie wisienką na szczycie ekumenicznych osiągnięć Franciszka, z resztą Franciszek stwierdził wprost: „Bóg stworzył cię gejem i takiego cię kocha.”

Najbliższe lata będą czasem wielkich przemian, kluczowe wydarzenia i prorocze wizje będą realizować się na naszych oczach, a jeżeli Watykan utrzyma bieżącą linię nauczania, wówczas herezja wypełni miejsce święte. Jeżeli chodzi o nas to nadal będziemy stać na pierwszej linii frontu czasów, będziemy interpretować globalne wydarzenia i przedstawiać je na naszej platformie, która przed laty została stworzona właśnie do tej misji.

LifeSite donosi, że w książce będziemy mogli między innymi przeczytać takie zdanie: „Historia miasta Sodomy ilustruje grzech polegający na braku gościnności, wrogości i przemocy wobec nieznajomego, zachowania uznanego za bardzo poważne i dlatego zasługujące na sankcję z najwyższą surowością.” Źródła, z którymi skonsultowało się LifeSite, opisały traktowanie grzechu Sodomy w książce jako „całkowitą banalność”. Jeden z teologów po zapoznaniu się z treścią książki miał wykrzyknąć: „Dzięki Bogu, to nie jest magisterium”.

Pozycja zatytułowana: Czym jest człowiek? Plan Podróży Antropologii Biblijnej (Che cosa è l’uomo? Un itinerario di antropologia biblica) została wydana przez Papieską Komisję Biblijną (PBC) i stara się zbadać biblijne rozumienie osoby ludzkiej. Jezuita Ojciec Pietro Bovati, sekretarz Papieskiej Komisji Biblijnej, powiedział, że dzieło zostało wykonane na wyraźne życzenie papieża Franciszka. Książka składa się z czterech rozdziałów: Człowiek stworzony przez Boga (rozdz. 1); Człowiek w ogrodzie (rozdz. 2); Ludzka rodzina (rozdz. 3); Człowiek w historii (rozdz. 4).

Nowe podejście do homoseksualizmu znajduje się w rozdziale trzecim, w części zatytułowanej „transgresyjne sposoby”, która obejmuje również kazirodztwo, cudzołóstwo i prostytucję. Traktowanie homoseksualizmu zaczyna się od stwierdzenia, że ​​„instytucja małżeństwa, utworzona przez stabilny związek między mężem i żoną, jest stale prezentowana jako oczywista i normatywna przez całą tradycję biblijną. Nie ma przykładów legalnie uznanych „związków” między osobami tej samej płci ”.

Komisja zauważa następnie pojawienie się, szczególnie na Zachodzie, „głosów sprzeciwu” w odniesieniu do „antropologicznego podejścia pisma świętego, rozumianego i przekazywanego przez Kościół w jego normatywnych aspektach”. Autorzy kontynuują:

„Wszystko to ocenia się jako odzwierciedlenie archaicznej, historycznie uwarunkowanej mentalności. Wiemy, że różne afirmacje biblijne, w sferze kosmologicznej, biologicznej i socjologicznej, były stopniowo uważane za przestarzałe wraz z postępującą afirmacją nauk przyrodniczych i ludzkich.

Podobnie – niektórzy to wywnioskowali – nowe i bardziej adekwatne rozumienie osoby ludzkiej narzuca radykalne zastrzeżenie wyłącznej wartości związków heteroseksualnych, na korzyść podobnej akceptacji homoseksualizmu i związków homoseksualnych jako uzasadnionego i godnego wyrazu człowieka.

Co więcej – jak się czasem dowodzi – Biblia mówi niewiele lub nic o tego rodzaju związkach erotycznych, których w związku z tym nie należy potępiać, również dlatego, że często są one nadmiernie mylone z innymi nienormalnymi zachowaniami seksualnymi. Dlatego wydaje się konieczne zbadanie fragmentów Pisma Świętego, w których problem homoseksualny jest przedmiotem homoseksualizmu, w szczególności tych, w których jest on potępiany i krytykowany.”

Źródło w Rzymie skomentowało sposób traktowania homoseksualizmu w książce, mówiąc: „Ta książka jest całkowitą banalnością, o czym świadczy przede wszystkim fakt, że może być nadużywana przez wszystkich”. Podczas gdy Papieskiej Komisji Biblijnej nie można wprost oskarżyć o zwykłe popieranie wyżej wymienionych stanowisk, to jednak z pewnością idzie ona daleko w jej ukonstytuowaniu, szczególnie w traktowaniu grzechu Sodomy.


Za; globalne-archiwum.pl

autor: Fratria

Papieska Komisja Biblijna: grzech sodomski nie był związany z homoseksualizmem, lecz niegościnnością wobec cudzoziemców

***

W zeszłym miesiącu Papieska Komisja Biblijna opublikowała książkę pt. „Czym jest człowiek? Przewodnik po antropologii biblijnej”. Jak oświadczył sekretarz owego gremium, włoski jezuita ks. Pietro Bovati, dzieło powstało na specjalne życzenie Franciszka i jest wynikiem „systematycznego antropologicznego odczytania Biblii”.

Nie ma wątpliwości, że praca stara się przedstawić w nowym świetle chrześcijańską wizję człowieka oraz jego natury. Nowe podejście – jak piszą autorzy – ma wynikać z wykorzystania osiągnięć współczesnej humanistyki do analizy tekstów biblijnych, unikając przy tym powtarzania twierdzeń, które związane były z kulturowym kontekstem przeszłości. Widać to szczególnie na kilkunastu stronach książki poświęconych problemowi homoseksualizmu.

Autorzy publikacji starają się przedstawić praktyki homoseksualne jako zjawisko etycznie neutralne i nie podlegające osądowi moralnemu. Oczywiście wspominają o znajdujących się zarówno w Starym, jak i Nowym Testamencie tekstach potępiających stosunki jednopłciowe, jednak starają się maksymalnie stępić ostrze tej krytyki. Dokonana przez nich reinterpretacja najdalej posunięta jest w przypadku omówienia biblijnej historii zagłady Sodomy.

Do tej pory cała tradycja Kościoła była w tym względzie jednomyślna: miasto skazane zostało na zagładę z powodu grzechu, jakiego chcieli się dopuścić jego mieszkańcy na aniołach, czyli zbiorowego gwałtu homoseksualnego. Nieprzypadkowo więc przez całe wieki homoseksualizm określany był mianem sodomii. Pamiętajmy, że w miastach kananejskich stosunki między mężczyznami uważano za normę kulturową. Dopiero judaizm jako pierwsza religia na świecie potępił tego typu akty. Biblia nazywa zresztą homoseksualizm obrzydliwością w oczach Boga.

Autorzy książki „Czym jest człowiek?” poradzili sobie z tą trudnością. Zgodnie z ich interpretacją, mieszkańcy Sodomy zasłużyli na zniszczenie miasta nie z powodu swych zachowań seksualnych, ale dlatego, że nie byli gościnni dla obcokrajowców. Godne potępienia nie są zatem akty homoseksualne, lecz takie postępowanie poszczególnych jednostek oraz zbiorowości, które prowadzi do nieprzyjmowania cudzoziemców z należnym ich szacunkiem. W książce możemy więc przeczytać:

Podsumowując, musimy zatem powiedzieć, że historia miasta Sodomy (a także miasta Gabaa) ilustruje grzech polegający na braku gościnności, na wrogości i przemocy wobec nieznajomego, na występku uważanym za wyjątkowo poważny i dlatego zasługującym na ukaranie z najwyższą surowością, ponieważ odrzucenie innego, potrzebującego i bezbronnego nieznajomego jest zasadą rozpadu społecznego, niosącą w sobie śmiertelną przemoc, która zasługuje na odpowiednią karę.

Zgodnie z tą interpretacją Sodoma została więc zniszczona z powodu swej otwartej ksenofobii i zamknięcia się na obcych. W tym ujęciu to nie homoseksualizm, ale niezgoda na przyjmowanie imigrantów i uchodźców może być dziś uznana za grzech sodomski.

Książka wydana przez Papieską Komisję Biblijną nie stanowi części oficjalnego nauczania Kościoła. Jednak – jak zauważają niektórzy watykaniści – publikacja wspomnianego przewodnika po antropologii biblijnej uważana jest za element przygotowań do kolejnych edycji Katechizmu Kościoła Katolickiego, które mają się ukazywać się z nowymi uzupełnieniami. Dzięki temu po raz pierwszy w katechizmie pojawi się m.in. pojęcie „grzechu ekologicznego”. Niewykluczone, że znajdzie się w nim również nowe ujęcie grzechu sodomskiego. Zapewne czeka nas jeszcze wiele nowości.

__

Najnowsze komentarze
    Archiwa
    055618