OJCU, SYNOWI I DUCHOWI ŚWIĘTEMU

Kościół

Evangelii Gaudium (Radość Ewangelii) – Adhortacja Apostolska Papieża Franciszka

26 listopada 2013, godz. 19:22

ADHORTACJA APOSTOLSKA
EVANGELII GAUDIUM
OJCA ŚWIĘTEGO FRANCISZKA
DO BISKUPÓW PREZBITERÓW I DIAKONÓW DO OSÓB KONSEKROWANYCH DO WIERNYCH ŚWIECKICH O GŁOSZENIU EWANGELII
WE WSPÓŁCZESNYM ŚWIECIE

1. RADOŚĆ EWANGELII napełnia serce oraz całe życie tych, którzy spotykają się z Jezusem. Ci, którzy pozwalają, żeby ich zbawił, zostają wyzwoleni od grzechu, od smutku, od wewnętrznej pustki, od izolacji. Z Jezusem Chrystusem rodzi się zawsze i odradza radość. W tej adhortacji pragnę zwrócić się do wiernych chrześcijan, aby zaprosić ich do nowego etapu ewangelizacji naznaczonego ową radością i aby ukazać drogi Kościoła w najbliższych latach.

I. Radość, która się odnawia i udziela innym

2. Wielkim ryzykiem w dzisiejszym świecie, z jego wieloraką i przygniatającą ofertą konsumpcji, jest smutek rodzący się w przyzwyczajonym do wygody i chciwym sercu, towarzyszący poszukiwaniu powierzchownych przyjemności oraz izolującemu się sumieniu. Kiedy życie wewnętrzne zamyka się we własnych interesach, nie ma już miejsca dla innych, nie liczą się ubodzy, nie słucha się już więcej głosu Bożego, nie doświadcza się słodkiej radości z Jego miłości, zanika entuzjazm związany z czynieniem dobra. Również wierzący wystawieni są na to ryzyko, nieuchronne i stałe. Wielu temu ulega i stają się osobami urażonymi, zniechęconymi, bez chęci do życia. Nie jest to wybór godnego i pełnego życia; nie jest to pragnienie, jakie Bóg żywi względem nas; nie jest to życie w Duchu rodzące się z serca zmartwychwstałego Chrystusa. Czytaj dalej

Zasady modernizmu – bp Władysław Krynicki

 

Modernizm, albo katolicyzm postępowy, jest wynikiem pewnych najnowszych usiłowań, pragnących na swój sposób pogodzić społeczeństwa teraźniejsze z Kościołem. Podjęli je ludzie, przesiąknięci współczesnymi poglądami filozoficznymi i społecznymi.

Nadmierny indywidualizm i opieranie się w wywodach na uczuciowości, zamiast na ścisłym rozumowaniu, doprowadziło modernistów do przeinaczania prawd chrześcijańskich, choć oni sami do tego się nie przyznają. Pomawiając Kościół o wsteczność, niepojmowanie ducha czasu i kultury nowożytnej, żądają odeń przystosowania się do pojęć i dążności dzisiejszych, jako warunku jego dalszej żywotności, rozwoju i pożądanego wpływu. Główne ich zasady są następujące:

1. W dziedzinie filozofii: a) Agnostycyzm, czyli teoria głosząca, że rozum ludzki jest całkowicie zamknięty w dziedzinie zjawisk, czyli że poznaje tylko to, co jest dla zmysłów dostępne, i w takiej postaci, w jakiej jest dostępne; nie ma nawet możliwości przekroczenia tych granic; stąd wniosek, że Bóg nie może być bezpośrednim przedmiotem ani nauki, ani historii. Czytaj dalej

LIST DO PAPIEŻA – Lukrecia Rego de Planas

” On kocha być kochanym przez wszystkich “

Meksykańska katoliczka Lucrecia Rego de Planas, matka wielodzietnej rodziny i długoletnia przyjaciółka papieża Franciszka napisała 23 września
do papieża bardzo osobisty i długi list. W nim skarży mu się ona z jej całego cierpienia spowodowanego jego pontyfikatem , oraz sposób, w jaki wypełnia on urząd św. Piotra. Dramatyczny dokument naszych czasów, który można poròwnać do listòw św. Hildegardy z Bingen , czy św. Katarzyny ze Sieny.


Huixquilucan , Meksyk, 23 wrzesień 2013

 

(-)NN

Najdroższy papieżu Franciszku!

(…) Wtedy byłeś arcybiskupem Buenos Aires , a ja byłam dyrektorem jednego z wiodących katolickich mediów. Dziś jesteś niczym więcej i niczym mniej niż papieżem… a ja jestem tylko matką, katoliczką, żoną dobrego człowieka i matką dziewięciorga dzieci , która uczy matematyki na uniwersytecie i stara się najlepiej jak potrafi wspòłpracować z Kościołem , gdzie Bóg mnie umieścił. W spotkaniach z ostatnich lat zaleciłeś mi kilkakrotnie : ” Dziewczyno, nazywaj mnie Jorge Mario. Jesteśmy przyjaciółmi “. Ja odpowiadałam przestraszona! ,,Absolutnie nie, Kardynale! Niech Bóg zachowa mnie jednemu z jego książąt na ziemi, na ty mòwić! “
Teraz pozwolę sobie jednak powiedzieć Ci na ty, bo nie jesteś już kardynałem
Bergoglio, ale papieżem, moim papieżem, słodkim Chrystusem na ziemi, do którego śmiem zwrócić się z ufnością jak do mojego ojca.
Zdecydowałam się napisać do Ciebie, bo cierpię i potrzebuję żebyś mnie pocieszył . (…) Wiem, że lubisz pocieszać cierpiących, a teraz jestem jedną
z nich.
1.
Kiedy zobaczyłam te rzeczy, pomyślałam, ” Uff, co za chęć zwrócenia na siebie uwagi! “
Gdy poznałam Cię w czasie rekolekcji, gdy byłeś jeszcze kardynałem Bergoglio, byłam zdumiona tym, że nigdy nie zachowywałeś się tak jak inni kardynałowie i biskupi. Aby przytoczyć kilka przykładów: Byłeś jedynym, który nie przyklękał przed tabernakulum lub podczas przeistoczenia; jeśli wszyscy biskupi pojawiali się w sutannach, bo tego wymagały przepisy,
Ty przychodziłeś w zwykłym ubraniu i koloratce; kiedy wszyscy siadali na zarezerwowanych dla biskupów i kardynałów miejscach, Ty zostawiałeś to miejsce zarezerwowane dla kardynała Bergolio puste i siadałeś gdzieś z tyłu mòwiąc ” tu siedzę dobrze, tutaj czuję się dobrze “; podczas gdy inni przyjeżdżali samochodami odpowiednio do godności biskupa, Ty przybywałeś po wszystkich innych , bardzo zajęty i w pośpiechu i opowiadałeś im donośnym głosem o swoich spotkaniach w transporcie publicznym , których użyłeś by przybyć na spotkanie. Kiedy zobaczyłam te rzeczy – i wstyd mi powiedzieć – pomyślałam : Uff, co za chęć zwrócenia na siebie uwagi! “
Bo jeśli chce się być bardzo skromnym i prostym, czy lepiej się nie zachowywać jak inni biskupi, aby nie być zauważonym? “
2.
On kocha być kochanym przez wszystkich
Nawet niektórzy z moich argentyńskich przyjaciół, którzy uczestniczyli w tych spotkaniach, zauważyli moje zdziwienie i powiedzieli do mnie: ” Ty nie jesteś jedyna. On zaskakuje nas przez cały czas, ale wiemy , że ma jasne kryteria, w swoich wystąpieniach reprezentuje poglądy , które są zawsze wierne nauczaniu i tradycji Kościoła , jest odważnym i wiernym obrońcą prawej doktryny. Wydaje się jednak , kocha on być kochanym przez wszystkich i chce podobać się wszystkim. I w tym sensie może on jednego dnia mówić w telewizji przeciw aborcji , a następnego dnia na tym samym kanale telewizyjnym błogosławić pro aborcyjne feministki Plaza de Mayo;
i mógłby wspaniale przemawiać przeciwko masonerii i godzinę później jeść i pić z nimi w klubie.”
Mój kochany papież Franciszek, to prawda, to był kardynał Bergoglio, którego poznałam z bliska : Jednego dnia zajęty , podekscytowany, z biskupem Duarte Aguer obroną życia i liturgii i w tym samym dniu na kolacji, zawsze podekscytowany, zajęty z eminencją Ysern i eminencją Rosa Chavez sprawami społeczności lokalnych i strasznymi przeszkodami “dogmatycznego nauczaniu” Kościoła. Jednego dnia przyjaciel kardynała Cipriani i kardynała Rodriguez Maradiaga , który mòwi o etyce korporacyjnej i opowiada się przeciwko ideologii New Age, a nieco później przyjaciel Casaldàliga i Boff, który mòwi o walce klas i ” bogactwie”, które mogłyby dać wschodnie praktyki Kościoła.
3.
Od tego momentu , modlę się za Ciebie i za mòj umiłowany Kościòł
W oparciu o to przesłanie zrozumiesz , jak bardzo otworzyłam oczy, gdy usłyszałam Twoje nazwisko po Habemus Papam i od tego momentu ( zanim jeszcze poprosiłeś o to) modlę się za Ciebie i za mòj umiłowany Kościòł. I od tamtej pory nie opuściłam ani jednego dnia.
Kiedy zobaczyłam Cię na balkonie bez czerwonej peleryny i jak łamiesz
protokół pierwszego powitania i pomijasz łaciński tekst, aby przez to śmiejąc się odròżnić się od innych papieży w historii, powiedziałam do siebie zmartwiona : ” Tak, bez wątpienia, to kardynał Bergoglio “.
Po Twoim wyborze (na papieża) dałeś mi wiele możliwości , potwierdzających to, że nadal jesteś tą samą osobą, którą poznałam z bliska, zawsze szukającą bycia inną: Chciałeś inne buty,inny pierścień, inny krzyż , inny fotel, a nawet inny pokój niż wszyscy inni papieże, którzy zawsze pokornie i bez “szczególnych życzeń” byli zadowoleni z rzeczy, które zostały dla nich przewidziane.
4.
Z powodu rezygnacji mojego ukochanego Papieża Benedykta XVI poczułam
się opuszczona, w środku wojny , trzęsienia ziemi , najdzikszego huraganu i nagle przyszedłeś Ty.
W tych dniach starałam się wypocząć od ogromnego bólu, którego doznałam w związku z rezygnacją mojego ukochanego i bardzo szanowanego papieża Benedykta XVI, z którym się od początku identyfikowałam z powodu jasności jego nauczania (najlepszy nauczyciel na świecie), z powodu jego wierności do liturgii, z powodu jego odwagi, do obrony prawego nauczania pośród wrogów Kościoła i z powodu tysiąca innych rzeczy, których nie chcę tutaj wyliczać . (…) Ale zrozumiałam, że wiatry były bardzo burzliwe i papiestwo było czymś zbyt wstrząsającym na jego siły, które wraz z wiekiem osłabiły się w trudnej i brutalnej walce kulturowej prowadzonej przez niego.
W tym momencie poczułam się opuszczona, w środku wojny , trzęsienia ziemi , najdzikszego huraganu i nagle przyszedłeś Ty, żeby zastąpić go za sterem.
Mamy nowego kapitana, dziękujmy Bogu za to! Zaufałam całkowicie ( bez cienia wątpliwości ), że papież Franciszek ze wsparciem Ducha Świętego, z modlitwą wiernych, z ciężarem odpowiedzialności, z pomocą jego pracowników w Watykanie i świadomością bycia obserwowanym przez cały świat, zostawi za sobą jego własne sprawy i niejasności kardynała Bergoglio i natychmiast przejmie dowództwo armii , aby kontynuować z nową wolą walkę, którą rozpoczął jego poprzednik.
5.
Zamiast chwycić za broń, zaczął mòj generał swój pontyfikat od
telefonowania ze swoim fryzjerem i dentystą…
Ku mojemu zdziwieniu i zmieszaniu zamiast chwycić za broń, zaczął
mój generał swój pontyfikat, niestety od telefonowania ze swoim fryzjerem i dentystą, mleczarzem i roznosicielem gazet i tak zwrócił on uwagę na siebie, a nie na doniosłość papiestwa.
Minęło sześć miesięcy i uznaję z miłością i emocjami, że zrobiłeś tysiące dobrych rzeczy. Podobają mi się bardzo Twoje oficjalne przemówienia ( do polityków, ginekologòw, dziennikarzy, Światowy Dzień Pokoju , itp.) oraz Twoje kazania w czasie świąt, bo w nich rozpoznaje się skrupulatne przygotowanie i głęboką medytację w każdym tam użytym słowie.
Twoje słowa i te przemówienia i kazania były prawdziwym pokarmem dla mojego ducha i mojej duszy. Podoba mi się bardzo, że ludzie kochają Cię
i Ci wiwatują. Jesteś moim papieżem, głową mojego Kościoła na ziemi, Kościoła Chrystusowego.
Niemniej jednak – i to jest powòd mojego listu – Muszę powiedzieć, że ròwnież cierpiałam ( i cierpię), z powodu wielu z Twoich słów , bo mówisz rzeczy , które odczuwam jak uderzenie kijem w moje podbrzuszu, podczas moich stałych wysiłków bycia wierną papieżowi i nauczaniu. Smutno mi , tak, ale słowo, aby najlepiej wyrazić moje uczucia to : bezsilność .
6.
Potrzebuję od Ciebie wskazówek , drogi papieżu Franciszku
Nie wiem co powinnam powiedzieć i co nie, nie wiem, gdzie się powinnam upierać i gdzie zostawić rzeczy takimi jakie są. Potrzebuję od Ciebie wskazówek , drogi papieżu Franciszku. Cierpię naprawdę i bardzo z powodu tej bezsilności, która mnie paraliżuje. Moim dużym problem jest to, że poświęciłam większość mojego życia na badaniu Pisma Świętego, tradycji i nauczania tak, że mam jasną podstawę do obrony mojej wiary . A teraz wielu stoi przed tymi bezpiecznymi fundamentami w sprzeczności do tego, co mój ukochany papież robi i mówi . Jestem w szoku i potrzebuję żebyś mi powiedział co mam robić .
Wyjaśnię lepiej na przykładach .
Nie mogę przyklasnąć papieżowi, który ani przed tabernakulum ani podczas przeistoczenia nie klęka jak uczy obrzęd Mszy Świętej ; ale nie mogę go ròwnież krytykować , bo jest papieżem!
7.
Czy powinnam zignorować instrukcje naszego emerytowanego papieża ?
Benedykt XVI poprosił nas w Redemptionis Sacramentum , żeby informować biskupa o liturgicznych nadużyciach i niewiernościach, w których bierzemy udział. Ale … kogo powinnam informować, gdy sam papież nie szanuje liturgii? Nie wiem, co robić. Czy powinnam zignorować instrukcje naszego emerytowanego papieża ?
Nie mogę być zadowolona z usunięcia paten i klęczników dla komunikantòw i nie podoba mi się, że Ty sam się nigdy nie upokorzysz, aby wiernym udzielić Komunii; że sam nigdy nie nazywasz się ,, Papieżem”, ale tylko ” biskupem Rzymu ” ; lub , że nie nosisz pierścienia Rybaka. Ale nawet nie mogę z tego powodu skarżyć się, bo jesteś papieżem!
Nie jestem dumna z tego, że umyłeś w Wielki Czwartek muzułmance stopy, ponieważ jest to naruszeniem prawa liturgicznego . Ale nie mogę nic powiedzieć , bo jesteś papieżem, któremu muszę być wierna!
8.
Ale komu mogę poskarżyć się na bòl? Ty jesteś papieżem!
Strasznie mnie zraniłeś, kiedy ukarałeś Franciszkanów Niepokalanej , bo celebrowali Mszę świętą za wyraźną zgodą Twojego poprzednika w Summorum Pontificum w tradycyjnym obrzędzie. Ukaranie ich oznacza działanie przeciwko nauczaniu poprzednich papieży. Ale komu mogę poskarżyć się na bòl? Ty jesteś papieżem!
Nie wiedziałam, co mam myśleć i mówić, kiedy oficjalnie wyśmiałeś grupę, która odmawiała za Ciebie różańce, nazwałeś ich ,,ci, którzy liczą modlitwy”.
Różaniec jest wspaniałą tradycją Kościoła, więc co o tym myśleć, kiedy mojemu papieżowi oni się nie podobają i żartuje on z tych, którzy go za niego ofiarowują?
Mam wielu przyjaciół , którzy są obrońcami życia, których kilka dni temu zasmuciłeś, bo nazwałeś ich “obsesyjnymi i opętanymi”. Co mam robić? Pocieszyć ich, próbując osłabić Twoje słowa fałszując je, albo jeszcze bardziej ich urazić powtarzając to, co im powiedziałeś, aby byli wierni papieżowi i jego nauczaniu?
W trakcie ŚDM wezwałeś młodych ludzi do ” hałasowania na ulicach”.
Słowo użyte przez Ciebie, o ile mi wiadomo, to synonim ” bałaganu “, “chaosu”,” zamieszania” . Czy to jest naprawdę to, co chcesz , aby młodzi chrześcijanie robili na ulicach ? Nie istnieje już dość zamieszania i nieporządku w świecie?
9.
Wiele starych i niezamężne kobiet, które są bardzo przyjazne, sympatyczne i hojne, poczuły się naprawdę jak śmieci …
Wiele starych i niezamężnych kobiet, które są bardzo przyjazne, sympatyczne i hojne, poczuły się naprawdę jak śmieci jak powiedziałeś do siòstr zakonnych,
że nie powinny spoglądać jak ”stare panny”. Tym spowodowałeś, że moje przyjaciółki i ja czujemy się źle. Zabolało mnie za nie w duszy, gdyż nie ma nic w tym złego, aby pozostać niezamężną i poświęcić życie dobrym uczynkom (dlatego Katechizm określa samotność jako powołanie).
Co mam moim niezamężnym przyjaciółkom ”starym pannom” powiedzieć?
Że papież tego poważnie nie myślał (czegoś takiego papież nie powinien robić), lub powinnam wspierać papieża w tym, że dla niego wszystkie niezamężne kobiety mają wyraz twarzy zgorzkniałej zakonnicy?
10.
Jeśli kapitan nie widzi góry lodowej, na którą zmierza , jest bardzo prawdopodobne , że dojdzie do kolizji
Kilka tygodni temu powiedziałeś, że “Kościołowi nigdy nie wiodło się
tak dobrze jak dzisiaj. ” Jak może powiedzieć to papież, kiedy wszyscy wiemy, że miliony młodych katolików żyje w konkubinacie i pigułka jest używana w milionach katolickich małżeństw ; gdzie rozwód ” to nasz chleb powszedni “, a miliony katolickich matek z pomocą katolickich lekarzy zabija swoje nienarodzone dzieci; kiedy miliony katolickich przedsiębiorców nie kieruje się nauką społeczną Kościoła , ale chciwością i skąpstwem; kiedy tysiące kapłanów dokonują nadużyć liturgicznych; kiedy setki milionów chrześcijan nigdy nie spotkało Chrystusa i nawet nie znają podstaw nauki wiary; jeśli edukacja Chrystusa i rządy są w rękach masonów i gospodarka światowa w rękach syjonizmu ? Czy jest to czas, w którym Kościołowi nigdy nie wiodło się tak dobrze jak dzisiaj?
Kiedy to powiedziałeś, drogi papieżu, to ogarnęła mnie panika. Jeśli kapitan nie widzi góry lodowej, na którą zmierza , jest bardzo prawdopodobne , że dojdzie do kolizji. Czy uważasz tak naprawdę, czy to tylko przenośnia, drogi papieżu?
11.
Czy mamy grzesznikom hołubić i mòwić im słodko, że umieją oni rzeczywiście czytać katechizm?
Wielu wielkich kaznodziejów poczuło się zniszczonymi, gdy usłyszeli, kiedy powiedziałeś, że nie powinno się już rozmawiać o sprawach, o których Kościół już mówił i które są napisane w Katechizmie. Powiedz mi, drogi papieżu Franciszku, co my chrześcijanie powinniśmy robić, ci, którzy
chcemy być wierni papieżowi i ròwnież nauczaniu i tradycji?
Przestaniemy głosić kazania, choć św. Paweł mówi nam, że powinniśmy zawsze to robić? Kładziemy kres odważnym kaznodziejom, zmuszamy ich do milczenia, podczas tego hołubimy grzesznikom i mòwimy im słodko, że jeśli tego chcą, są w stanie czytać katechizm, aby wiedzieć co Kościół mówi?
12.
Nie chcę pasterzy, którzy pachną jak owce, ale owce, które nie pachną odchodami, ponieważ ich pasterz je pielęgnuje
Za każdym razem, gdy mówisz o ” pasterzach z zapachem owiec “, myślę o tych wszystkich księżach, którzy dali się zainfekować przez rzeczy tego świata, którzy stracili kapłański zapach, żeby przyjąć pewną woń rozkładu.
Nie chcę pasterzy, którzy pachną jak owce, ale owce, które nie pachną odchodami, ponieważ ich pasterz je pielęgnuje i zawsze utrzymuje je w czystości.
Kilka dni temu mówiłeś o powołaniu św. Mateusza tymi słowami: ” Jestem pod wrażeniem gestu Mateusza . On trzyma się pieniędzy, jakby mówił: ” Nie , nie mnie! Pieniądze należą do mnie!” Nie można nic innego, drogi papieżu, jak twoje słowa o Ewangelii (Mt 9;9), porównać z tym, co św. Mateusz sam mówi o swoim nawróceniu : “Odchodząc stamtąd, Jezus ujrzał człowieka imieniem Mateusz, siedzącego w komorze celnej, i rzekł do niego: «Pójdź za Mną!» On wstał i poszedł za Nim.” Nie mogę rozpoznać, gdzie był on skąpy
( i nie widzę tego na obrazie Caravaggia ). Widzę dwie zupełnie różne historie i jedną fałszywą interpretację. Komu powinnam wierzyć , Ewangelii czy Papieżowi , jeśli chcę być wierna Ewangelii i papieżowi ?
13.
Papieże od Piotra do Benedykta XVI mòwili, że to niemożliwe, aby znaleźć pokòj z dala od Boga, ale Papież Franciszek jest tego zdania
Kiedy opowiedziałeś o kobiecie, która po rozwodzie i aborcji żyje w
konkubinacie, powiedziałeś: “Teraz żyje w pokoju.” Zastanawiam się: Jak kobieta, która dobrowolnie odsunęła się od Łaski Bożej może żyć w pokoju?
Poprzedni papieże od Piotra do Benedykta XVI mòwili, że to niemożliwe, aby znaleźć pokòj z dala od Boga, ale papież Franciszek jest tego zdania.
Na czym mam się wesprzeć, na wszechczasowym nauczaniu , czy na tej nowości? Mam od dzisiaj, aby być wiernym, twierdzić, że ròwnież żyjąc w grzechu można znaleźć spokój w życiu ?
14
Tak jakbyś chciał otworzyć puszkę Pandory
Następnie rzuciłeś pytanie, nie dając na nie odpowiedzi, jak ma się zachować spowiednik, tak jakbyś chciał otworzyć puszkę Pandory, bo wiesz doskonale, że istnieją setki księży , którzy dają złe rady , w sprawie kontynuowania konkubinatu. Dlaczego mòj papież , mój drogi papież nie powiedział nam w kilku słowach tego, co w takich przypadkach doradzać, zamiast siać wątpliwości w uczciwych sercach?
Poznałam kardynała Bergoglio niemal w rodzinnej atmosferze i jestem wiernym świadkiem tego, że jest on inteligentnym , sympatycznym, spontanicznym, dowcipnym i bystrym człowiekiem. Ale nie podoba mi się , że prasa publikuje każde Twoje słowo i każdy Twój żart, bo nie jesteś wiejskim księdzem; nie jesteś już arcybiskupem Buenos Aires; Ty jesteś teraz papieżem! I każde słowo, które powiesz jako papież, zawiera dla wielu, którzy czytają Cię i słuchają, wartość miarodajnego nauczania.
Napisałam już zbyt wiele i zbyt wiele wykorzystałam Twojego cennego czasu, mòj dobry papieżu. Myślę, że przykładami, które Ci przedstawiłam ( a byłoby ich o wiele więcej ), wytłumaczyłam Ci mój ból, jaki cierpię
z powodu niepewności i bezradności.
Tylko ty możesz mi pomóc. Potrzebuję przywódcy, który oświeci moje kroki na podstawie tego, co Kościòł zawsze mówił; który mówi z odwagą i jasnością; który nie obraża tego, kto stara się być wierny zaleceniom Jezusa;
który powie ,, chleb na chleb, wino na wino” i grzech na ,, grzech” i cnota na ,,cnotę”, nawet gdyby miał on tym ryzykować swoją popularność.
Potrzebuję Twojej mądrości, Twojej determinacji i klarowności. Proszę Cię o pomoc , proszę , bo naprawdę bardzo cierpię…
15.
Dezorientujesz nie tylko wroga , ale także nas
Wiem, że Bóg podarował Ci bystry umysł, i tak sobie wyobraziłam, gdy próbowałam się sama pocieszyć, że wszystko co robisz i co mówisz, jest częścią strategii, by zmylić przeciwnika, gdy pokazujesz się przed nim z białą flagą, osiągając tym to, że opuści on swoją kryjòwkę. Ale wolałabym, żebyś podzielił się swoją strategią z tymi, którzy walczą po Twojej stronie, bo w przeciwnym razie nie tylko zmylisz przeciwnika, ale także nas, którzy już nie wiedzą, gdzie jest nasza głòwna kwatera, a gdzie dokładnie przebiega linia wroga.
I jeszcze raz dziękuję Ci za wszelkie dobro, którego dokonałeś i co powiedziałeś w uroczysty sposób, ponieważ to naprawdę nam pomogło.
Twoje słowa poruszyły nas i dały nam impuls do tego, żeby bardziej kochać i zawsze kochać, lepiej kochać i pokazywać światu kochającą twarz Jezusa .
Przesyłam Ci bardzo kochający i dziecięcy uścisk z zapewnieniem mojej modlitwy. Proszę również o Twoją modlitwę za mnie i za moją rodzinę, której zdjęcie załączam, abyś znał nasze twarze, gdy będziesz się za nas modlić.
Twoja kochająca córka, która modli się za Ciebie codziennie.

Lucrecia Rego de Planas

Tłumaczył: Nn
Źródło: http://katholisches.info/2013/10/21/er-liebt-es-von-allen-geliebt-zu-werden-dramatischer-brief-einer-katholikin-an-papst-franziskus/

Marian 44

Nie przypuszczałem, że w tak krótkim czasie rozwiąże się worek z listami do papieża Franciszka, najpierw Krusajder a teraz Lucrecia… może to jakiś znak naszych trudnych czasów? Nie wiadomo, tak jak i do końca nie wiadomo, czy on jest prawdziwy,  nie ma jeszcze odpowiedzi i wogóle nie wiadomo, czy będzie?

Wolałbym, żeby jej nie było, żeby nie rozpętywać medialnej dyskusji, która nie może w swej istocie wpłynąć na losy naszego Kościoła, a daje jedynie znakomitą pożywkę dla Jego wrogów.Tym bardziej, że jest on bardzo osobisty, co musi budzić respekt ale i wątpliwości, o prawdziwe intencje autorki. Niech list  posłuży nam jedynie, jako jedno ze źródeł, pozwalających  zrozumieć postępowanie papieża Franciszka.

Pius XI: Dlaczego ustanowiono święto Chrystusa Króla?

Dziś, to jest 28 paźdźiernika,  w Kościele katolickim obchodzimy wspaniałe święto Chrystusa Króla. Z tej okazji przypominamy encyklikę Piusa XI, w której ustanawia on to ważne święto. Czy motywy, wskazane przez Papieża, a skłaniające do ustanowienia święta Chrystusa Króla, są osiągane, pozostawiamy osądowi naszych Czytelników.

Pius XI

Encyklika
QUAS PRIMAS

do wszystkich Czcigodnych Braci Patriarchów, Prymasów, Arcybiskupów, Biskupów i innych Ordynariuszów, którzy pozostają w pokoju i jedności ze Stolicą Apostolską. O ustanowieniu święta Naszego Pana Jezusa Chrystusa Króla

 

Czcigodni Bracia,
Pozdrowienie i błogosławieństwo Apostolskie!

W pierwszej Encyklice, wydanej na początku Naszego Pontyfikatu do wszystkich Biskupów, zastanawiając się nad najważniejszymi przyczynami nieszczęść i patrząc, jak te nieszczęścia ciężko przygniatają ludzi i jak ludzie z nimi się zmagają, nie tytko – jak wiadomo – zaznaczyliśmy otwarcie, że tego rodzaju wylew zła dlatego nawiedził świat cały, gdyż bardzo wielu usunęło Jezusa Chrystusa i Jego najświętsze prawo ze swych obyczajów, z życia prywatnego, rodzinnego i publicznego; lecz także wskazaliśmy, że nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego. Wzywając tedy do szukania pokoju Chrystusowego w Królestwie Chrystusowym, zapowiedzieliśmy, co zamierzamy uczynić, o ile Nam to będzie dane: mówiliśmy mianowicie, że w Królestwie Chrystusowym nie możemy skuteczniej przyczynić się do odnowienia i utrwalenia pokoju, jak przywracając panowanie Pana naszego. Tymczasem jaśniejszą nadzieję lepszych czasów obudził w Nas, czy to dopiero początkowy czy to już silniej rozbudzony zapał, jaki ogarnął narody dla Chrystusa i dla Jego Kościoła, tego jedynego sprawcy zbawienia; stąd też można było wnioskować, że przygotowuje się i dojrzewa powrót do posłuszeństwa u wielu z tych, którzy, wzgardziwszy panowaniem Odkupiciela, stali się wygnańcami z Jego Królestwa Czytaj dalej

Papież Franciszek i Fatima

13 października papież Franciszek poświęcił świat Niepokalanemu Sercu Maryi, nie poświęcił jednak Rosji. Wielkie oczekiwania zakończyły się rozczarowaniem, choć Ojciec święty poprosił patriarchę Lizbony o zawierzenie jego posługi Matce Bożej z Fatimy.

W niedzielę w Rzymie zgromadziło się ponad sto tysięcy wiernych, chcących uczestniczyć w tym wydarzeniu. Wielu z nich miało nadzieję, że w akcie poświęcenia papież Franciszek zawrze szczególną wzmiankę o Rosji. W trakcie objawień Matka Boża poprosiła o taki uroczysty i publiczny akt zadośćuczynienia i poświęcenia Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi, dokonany przez papieża w jedności z biskupami świata. Wezwanie to nie zostało jeszcze w pełni zrealizowane.

Pius XII w Orędziu radiowym do Portugalii poświęcił Kościół i ludzkość Niepokalanemu Sercu Maryi 31 października 1942 r. Ten sam papież w Liście apostolskim „Sacro Vergente Anno” z 7 lipca 1952 r. poświęcił Matce Bożej wszystkie narody Rosji. Choć poświęcenie zostało dokonane, nie odbyło się, jak o to prosiła Maryja, uroczyście i w jedności z biskupami całego świata. Czytaj dalej

Podziękowanie za odzew na list do papieża Franciszka – Krusajder

Serdecznie dziękuję Państwu za tak liczny odzew na list do Papieża Franciszka. Wszystkie te głosy pokazują, jak ważny temat poruszyłem. Zdecydowana większość komentarzy była zbieżna ze stanowiskiem “Pelagianina”, nawet jeśli nie akceptowała formy wypowiedzi.

Nie odcinam się rzecz jasna od poglądów zawartych w poprzednim wpisie, ani od formy, która została uwarunkowana literacko. Nie podpisałem się jednak pod wypowiedzią własnym nickiem, gdyż pragnąłem, aby odzwierciedlała ona myśli przeciętnego tradycjonalisty o pontyfikacie Franciszka. Dlatego też pominąłem np. jakiekolwiek odniesienie do zapowiedzianych kanonizacyj J23 i JP2. Osobiście uważam je za olbrzymi kłopot teologiczny, ale mam świadomość, że nie wszyscy ultrakonserwatyści podzielają ten pogląd. Czytaj dalej

Ks. Alan Lorans FSSPX: Kanonizacja II Soboru Watykańskiego

 Dziewięć lat po śmierci, po wyjątkowo szybkim procesie, 27 kwietnia 2014 r. zostanie kanonizowany papież Jan Paweł II; wraz z nim na ołtarze zostanie wyniesiony papież Jan XXIII, wobec którego zastosowano dyspensę od [wymaganego przez prawo kanoniczne] cudu po to, aby umożliwić ich wspólną kanonizację. Skąd ten proceduralny pośpiech i decyzja o kanonizacji dwóch papieży podczas jednej i tej samej ceremonii? Otóż stąd, że – jak na falach Radia Watykańskiego wyjaśnił kard. Paweł Poupard, były przewodniczący Papieskiej Rady ds. Kultury – Sobór Watykański II należy traktować jak kompas i koniecznie kierować się jego wskazaniami, w wierności wobec myśli inicjatora soboru, Jana XXIII, i zgodnie ze sposobem jego wdrażania, jaki Jan Paweł II stosował podczas całego swego pontyfikatu. Czytaj dalej

USA: Biskup Fellay o negocjacjach doktrynalnych z Rzymem i papieżu Franciszku

Na stronie północnoamerykańskiego dystryktu Bractwa Kapłańskiego Świętego Piusa X ukazał się zapis kilku fragmentów (całość jest dostępna w postaci pliku audio na dole tej strony) kazania wygłoszonego przez przełożonego generalnego FSSPX bp Bernarda Fellaya podczas uroczystej Mszy św. sprawowanej w dniu 13 października br. w kościele św. Wincentego à Paulo w Kansas City, odprawionej dla uczestników konferencji zorganizowanej przez wydawnictwo Angelus Press. Wyboru fragmentów kazania i opracowania redakcyjnego dokonał Jan Vennari, wydawca „Catholic Family News”.

Bp Bernard Fellay, przełożony generalny Bractwa Kapłańskiego Świętego Piusa X

Fragmenty kazania bp. Fellaya

W swoim kazaniu bp Fellay odniósł się szerzej do Tajemnicy Fatimskiej oraz przebiegu rozmów pomiędzy Bractwem Św. Piusa X i Rzymem w 2012 r., a następnie mówił o niektórych spośród wielu poważnych problemów dotyczących osoby papieża Franciszka.

„Od samego początku [pontyfikatu] odnosi się wrażenie, że to bardzo problematyczny papież. Od początku chciał się wyróżniać na tle wszystkich innych [papieży]”. Musimy przyjrzeć się temu – powiedział bp Fellay – jaka jest jego wizja Kościoła, jego wizja soboru i co zamierza. W czasie tuż przed Światowym Dniem Młodzieży, pod koniec lipca tego roku, papież Franciszek zaczął udzielać całej lawiny wypowiedzi, wywiadów, rozmów telefonicznych itd. „W tym momencie możemy nie mieć pełnego obrazu, ale widzimy wystarczająco dużo, aby czuć przerażenie”. Czytaj dalej

Franciszek: Nie nawracajcie się i wierzcie w Dobro

«Convertirmi? Il proselitismo è una solenne sciocchezza, non ha senso. Bisogna conoscersi, ascoltarsi e far crescere la conoscenza del mondo che ci circonda. A me capita che dopo un incontro ho voglia di farne un altro perché nascono nuove idee e si scoprono nuovi bisogni. Questo è importante: conoscersi, ascoltarsi, ampliare la cerchia dei pensieri. Il mondo è percorso da strade che riavvicinano e allontanano, ma l’importante è che portino verso il Bene»

Nawracać [kogoś]? Prozelityzm to kompletna bzdura, bez sensu. Wzajemne poznanie, wzajemne wysłuchanie, wzrastanie w poznaniu otaczającego świata… Ja tak mam po każdym spotkaniu, że już chcę umawiać kolejne, aby poznać nowe idee i pragnienia. I to jest istotne: wiedzieć, słuchać, poszerzać horyzonty myślenia. Świat to podróż przez sieć dróg, które zbliżają się i oddalają, a ważną rzeczą jest to, które z nich prowadzą ku Dobru.

Franciszek

[w wywiadzie dla pisma La Republica]

Napisał Dextimus dnia 1.10.13

Za: Breviarium – dawniej: Kronika Novus Ordo (1.10.13) – ‘nie nawracajcie się i wierzcie w Dobro’

A miał mnie Papież nie nawracać – Scalfari zwierza się ze spotkania z Franciszkiem


Na łamach dzisiejszego wydania włoskiego dziennika La Repubblica ukazał się zapis rozmowy założyciela tego dziennika Eugenia Scalfariego z Papieżem Franciszkiem. Nie ma on charakteru klasycznego wywiadu prasowego, lecz jest to raczej opis spotkania niewierzącego z Papieżem, w nawiązaniu do ich wcześniejszej korespondencji. Choć Franciszek już na wstępie zastrzega, że nie zamierza nawracać swego rozmówcy, to jednak w trakcie spotkania odsłania przed nim swoją duszę, dzieli się nawet doświadczeniami mistycznymi i pyta się o jego wiarę, zestawiając ją z własną. W Scalfarim budzi to mechanizmy obronne: „A mówił Ojciec Święty, że nie zamierza mnie nawracać. Nie sądzę, by się to Waszej Świątobliwości powiodło”. „Tego nikt nie wie” – odpowiada Papież, i potwierdza, że nawracać go nie będzie.

Spotkanie, które miało miejsce dokładnie przed tygodniem rozpoczyna się od wymiany zdań na kwestie społeczne. Franciszek zauważa, że dziś najpoważniejszym problemem jest bezrobocie młodych i samotność starców. Następnie rozmówcy powracają do treści listu, który Papież wysłał do założyciela La Repubbliki. Scalfari przytacza z niego klasyczne dla myśli chrześcijańskiej przekonanie o potrzebie dochowania wierności własnemu sumieniu. Błędnie jednak uważa je za jedno z najodważniejszych zdań, na jakie mógł się zdobyć Papież. Franciszek go nie koryguje, nie usiłuje powiedzieć wszystkiego naraz, bo rozmowa nie ma charakteru ostrej wymiany opinii, lecz dzielenia się przekonaniami, stawianiem niewielkich kroków w kierunku lepszego poznania się nawzajem. Dlatego też w rozmowie pojawiają się zdania, które, gdyby potraktować je jako kompletne, byłyby pochwałą relatywizmu: „Każdy z nas ma własną wizję dobra i zła. My musimy skłaniać drugiego, by zmierzał ku temu, co w jego przekonaniu jest dobre” – mówi Papież.

W wywiadzie pada też wiele ostrych słów pod adresem Kościoła. Franciszek przyznaje, że zwierzchnicy Kościoła często byli narcyzami, lubili pochlebstwa i znajdowali się pod złym wpływem dworzan. Dwór jest trądem papiestwa” – podkreślił Papież. W jego przekonaniu Kościół musi być wspólnotą ludu Bożego, kapłanów i biskupów, którzy dbają o ich dusze. Przyznał, że w spotkaniu z klerykałem sam bywa antyklerykałem, bo klerykalizm nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem.

Franciszek zwierzył się również, ze swych planów względem Kościoła. Chce wypełnić wolę Soboru, który postanowił patrzeć na przyszłość w nowoczesnym duchu i otworzyć się na nowoczesną kulturę. Dla ojców soborowych oznaczało to ekumenizm religijny i dialog z niewierzącymi. Do tej pory zrobiono bardzo mało w tym zakresie. Mam pokorę i ambicję, by to wypełnić – powiedział Franciszek. Zapowiedział, że będzie też walczył z nadmierna instytucjonalizacją Kościoła i ingerencją w politykę.

Papież Argentyńczyk przyznaje, że w młodości zetknął się z komunizmem, czytał komunistyczne publikacje, ale nigdy nie pociągał go jego materializm. Komunistką była jedna z jego ulubionych nauczycielek, która zginęła z rąk dyktatury wojskowej. Zapytany czy Papież Wojtyła powinien był walczyć z teologią wyzwolenia, Franciszek odpowiedział: jej przedstawiciele „wyciągali z niej wnioski polityczne, ale wielu z nich było wierzącymi i mięli wysokie mniemanie o człowieku”.
Franciszek zwierzył się też Scalfariemu ze swych mistycznych doświadczeń. Zdarzają się rzadko – zaznaczył i opowiedział o swych przeżyciach w czasie konklawe. Zanim zgodził się przyjąć wybór, poprosił o chwilę do zastanowienia. Miałem kompletną pustkę w głowie i ogarnął mnie wielki niepokój – opowiadał. Aby się go pozbyć i trochę się odprężyć, zamknąłem oczy. Uciekły wszystkie myśli o odrzuceniu czy przyjęciu tej funkcji. Nie było niepokoju ani innych uczuć. W pewnym momencie ogarnęła mnie wielka światłość. Trwało to tylko chwilę, ale dla mnie bardzo długo – zwierzał się Papież.

Spotkanie kończy błogosławieństwo Franciszka dla krewnych Scalfariego i zapowiedź kolejnego spotkania, na którym Papież będzie chciał poruszyć kwestię roli kobiety w Kościele, a Scalfari porozmawiać o Pascalu.

kb/ rv, la repubblica

Za: Radio Watykanskie (2013-10-01)

11 września dla magisterium: wywiady z Franciszkiem

 

 

Ciekawy najnowszy artykuł x. Antoniego Cekady (z 11 października) na temat magisterium Franciszka:

11 września dla magisterium: wywiady z Franciszkiem

911 1x. Antoni Cekada

NIKOMU, kto śledzi religijną i świecką prasę, nie umknęła burza, którą wywołał Bergoglio („Papież Franciszek”) swymi niedawnymi wywiadami prasowymi i publicznymi listami.

W zrozumiały sposób dyskusja skupiła się wokół znaczenia poszczególnych wypowiedzi Franciszka (na temat ateizmu, prozelityzmu, „osądzania”, sumienia, że nie ma katolickiego Boga, etc.). Co to czy tamto stwierdzenie mogło w ogóle znaczyć? Jak to pasuje do wcześniejszego nauczania katolickiego? Czy też w ogóle pasuje?

Bowiem każda wypowiedź wydawała się tak zaskakująca sama w sobie, jednak szersze pytanie nie zostało praktycznie postawione: co, oprócz trwająjcej popularności Franciszka wśród duchownej i świeckiej lewicy, będzie długoterminowym skutkiem jego niedawnych stwierdzeń w ogólności?

W nieunikniony sposób będzie się to dało odczuć na płaszczyźnie tego, jak władza nauczycielska Kościoła jest rozumiana i postrzegana – a konsekwencje będą katastrofalne.

Z łatwością można to przewidzieć po reakcji new age’owskich modernistów jak Ryszard Rohr, który triumfalnie potraktował franciszkowe wywiady jako przełomową dla Kościoła chwilę:

„Na zawsze zmienił katolicki dyskurs. Nigdy nie będziemy mogli się całkowicie cofnąć. Nikt nie może nigdy powiedzieć, że ważnie wybrany papież, cokolwiek to oznacza dla kogokolwiek, nie powiedział rzeczy, które powiedział Franciszek w wywiadzie opublikowanym w czwartek. Przytaczane będą jeszcze przez długi czas. Jest to teraz częścią autorytatywnych danych, jak same Ewangelie, i trzeba się z nimi liczyć.” Czytaj dalej

Najnowsze komentarze
    Archiwa
    055617